Archiwum 20 lutego 2019


Po raz pierwszy
20 lutego 2019, 22:58

Cześć!

Jest to mój pierwszy wpis i mam nadzieję, że nie ostatni. Może zacznę od przedstawienia się.. Mam 18 lat, uczę się w techikum na bardzo nietypowym kierunku jak dla młodej kobiety... Mam na imię... lepiej będzie jeśli ukryje tą informację pod pseudonimem "prawdziwa_ja", przynajmniej na jakiś czas.. Wiecie, jeśli doszłoby do tego, że będzie to czytac któryś z moich znajomych albo ktoś z rodziny to wolałabym jednak pozostać przynajmniej na jakiś czas anonimowa. 

Wydawałoby się. że nastolatka nie ma zadnych zmartwień, że to najlepszy czas w jej życiu, że powinna czerać z niego radość... ale jest wprost przeciwnie. Nie radze sobie z tym... Jestem sama, nie mam nikogo.. Powiecie teraz co z moimi rodzicami, przyjaciółmi i tak dalej... z rodziacmi ne mam za bardzo zżyłych relacji.. Mama próbuje traktoć mnie jak przyjaciółkę, taty praktycznie nie ma w domu - jest zajęty pracą.. Tak bardzo mi go brakuje..Brat jest jeszcze za mały, żeby mógł cokolwiek zrozumieć..Jedna dziewczyna, którą miałam za przyjaciółkę odwróciła się do mnie plecami i nie utrzymujemy żadnego kontaktu; jak było źle to wiedziała do kogo przyjsć, kto ją wesprze, pocieszy.. a jak trzeba to zastąpi chłopaka.. druga "przyjaciółka" rozwaliła mi związek z facetem, kótrego kocham do tej pory, ale on ma inną.. I właśnie to mnie niszczy od środka... z każdym dniem coraz bardziej... bo w końcu jeśli kiedyś umrę to zostaną po mnie przynajmniej te wspomnienia...

Pozdrawiam

prawdziwa_ja